Typy form ludzkich
Według teorii Darwina (a bardziej według jej spopularyzowanej wersji) człowiek pochodzi od małpy, a przynajmniej z małpą ma wiele wspólnego. Nie wiadomo jednak do końca czy miał on racje, gdyż między neandertalczykiem a człowiekiem rozumnym brakuje łączącego ogniwa. Zresztą sprawa pochodzenia człowieka jest wielce sporna, gdyż historycy nie podają jednoznacznej odpowiedzi.
Australopitek
Niewątpliwie jednak najstarszą znaną nam dzisiaj prawdopodobną forma człowieka był australopitek, który pojawił się około czterech milionów lat temu. Ślady jego istnienia znajdują się w północnej Afryce, Azji Mniejszej i Azji południowej. Najstarszy znany szkielet australopiteka wykopano w 1974 roku w Etiopii, nazywany Lucy. Miała ona 120 cm wzrostu, około 30 kg wagi, pochyloną sylwetkę, zwisające ręce. Jej głowa była nie proporcjonalna do reszty ciała; była bardzo mała o małym mózgu. Ciało było obficie pokryte włosami. Na twarzy najbardziej wyrazista była wysunięta szczęka. Australopiteki prowadziły koczowniczy tryb życia, przebywały dużo na drzewach. Były zbieraczami, nie potrafiły gromadzić jedzenia. Jadły padlinę, korę, robaki. Nie skupiały się w gromadach wybierając samotność. Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo stosowały kije i kamienie, jednakże nie były w stanie konkurować z dzikimi zwierzętami.
Homo erectus - Człowiek wyprostowany
Żył od około miliona siedmiuset lat temu w Afryce wschodniej, Azji, południowej Europie i na terenach dzisiejszego Bliskiego Wschodu. Osiągał nawet 140 cm wzrostu i 40 kg wagi. Posiadał wyprostowaną sylwetkę. Chodził na dwóch nogach, już głównie tylko po ziemi. Zaczynał tworzyć pierwsze gromady (dowódcą takiej gromady był najodważniejszy i najsilniejszy mężczyzna), chociaż nadal prowadzi koczowniczy tryb życia, ale wykorzystuje naturalne siedliska takie jak szałasy czy jaskinie. Próbuje walczyć ze zwierzętami, przede wszystkim z pomocą łuków, oszczepów, dzid, strzał. Wciąż jest zbieraczem, jednak w przeciwieństwie do australopiteka wytwarza zasobniki na wodę, zboże i owoce. Żywił się owocami leśnymi, korzeniami roślin, ptasimi jajami oraz upolowaną zwierzyną. Porozumiewa się ze współtowarzyszami poprzez dźwięki i gesty. Zaczął także wykorzystywać naturalny ogień, czyli taki powstały na przykład w wyniku uderzenia pioruna czy wybuchu wulkanu.
Neandertalczyk
Pojawił się 150 tysięcy lat temu. Oprócz miejsc występowania australopiteka i homo erectusa, zamieszkiwał również Bałkany i góry Europy. Wzrost jego wynosi 165-170 cm, waga waha się pomiędzy 50-60 kg. Wyglądem bardzo przypominał teraźniejszego człowieka. Prowadzi półkoczowniczy tryb życia. Poluje i przegania w gromadach zwierzęta. Formuje prototyp rodziny, w której każdy ma własne obowiązki. Potrafi budować namioty: drewnianą konstrukcję pokrywał skórą zwierzęcą albo kośćmi mamutów. Chowa zmarłych, którym do grobów daje żywność i narzędzia, więc wierzy w życie pozagrobowe. Czasem ciało pokrywano czerwoną ochrą, aby zmarłemu utrwalić kolory życia (czerwień symbolizuje siłę i życie). Za jego główne osiągnięcie uważa się umiejętność rozniecania ognia za pomocą dwóch kawałków drewna lub łuku ogniowego. I mimo iż był dobrze przystosowany do życia, nagle wyginął z niewiadomego nikomu powodu.
Człowiek rozumny
Między wyginięciem neandertalczyka a pojawieniem się człowieka właściwego jest pewna luka, przez co wielu historyków wątpi w jakiekolwiek powiązania ich ze sobą. Nikt nie może mieć stuprocentowej pewności, czy faktycznie neandertalczyk był naszym przodkiem czy też człowiek właściwy pochodzi zupełnie skąd indziej. Najstarsze szczątki człowieka właściwego, nie różniącego się praktycznie niczym od współczesnych, znaleziono we Francji w miejscowości Crô-Magnon. Na ich podstawie udało się określić wygląd zewnętrzny tamtych ludzi.
Nasz przodek w przeciwieństwie do pozostałych typów człowieka, był przede wszystkim myśliwym, gdyż niskie temperatury spowodowały zamieranie roślinności. Mięso zwierząt dostarczało mu niezbędnych składników odżywczych. Polował nie tylko na drobną zwierzynę, ale zaczął się zmierzać także z największymi przedstawicielami ówczesnych zwierząt, takimi jak mamuty czy renifery stosując bardzo prymitywne, aczkolwiek skuteczne pułapki, na przykład zakrywając wykopany dół gałęźmi czy trawą. Na polowaniach używał także łuków, których cięciwa wykonana była z jelit zwierząt, albo oszczepów. Wiele o świecie ludzi pierwotnych dowiadujemy się z malowideł skalnych, które przedstawiają zwyczajne, codzienne sceny z życia sprzed tysięcy lat. Ukazują nam również sferę religijną człowieka właściwego w tamtych czasach. Malowidła te były wykonywane przy pomocy naturalnych barwników: soków z roślin, minerałów czy krwi. Nasz przodek pomieszczenia, w których mieszkał oświetlał sobie kamienną lampą, w której palił się tłuszcz zwierzęcy. Tak więc widzimy, że dzięki upolowanym zwierzętom człowiek potrafił ulepszyć swoje prymitywne życie. Jednakże brak umiejętności wytwarzania pokarmu zmuszał ludzi do prowadzenia koczowniczego trybu życia. Dopiero po jakimś czasie odkryto tą niezwykle pożyteczną "sztukę".
Z czasem klimat zaczął się ocieplać, co spowodowało wyginięcie wielu gatunków zwierząt lub ich wędrówki na północ. Część ludzi udawała się za nimi, część jednak pozostawała na obszarach porośniętych wieloma rodzajami lasów, gdzie dzięki udoskonalonym narzędziom do polowania zabijał wiele różnych dzikich gatunków zwierząt jak dzikie świnie, niedźwiedzie czy jelenie. Trudził się także rybołówstwem, do czego stosował odpowiednie oprzyrządowanie, w skład którego wchodziły harpuny o podwójnych ostrzach, sieci i kościane haczyki. Taka obfitość pożywienia spowodowała, że ludzie mogli pozostawać w jednym miejscu nawet do kilku miesięcy. Potrafili już budować szałasy i ziemianki, wiec nie byli zdani tylko na przychylność natury. Powoli zaczęli również oswajać zwierzęta: psy, wilki, owce, kozy i krowy. Wkrótce także zaczął interesować się rolnictwem. Zaobserwował mianowicie, że jeśli nasiona spadną na ziemie, to po pewnym czasie wyrasta z nich roślina. Współczesnym ludziom wydaje się to oczywiste, jednak wówczas było to przełomowe odkrycie. Uprawa roślin zmusiła ludzi do porzucenia koczowniczego trybu życia, który z czasem przerodził się w półosiadły. Jednak mimo iż rolnictwo było powszechnie stosowane, nadal trwały wędrówki ludzi w poszukiwaniu terenów do zamieszkania, gdyż nie potrafili oni wykorzystywać wielokrotnie jednej ziemi, która nie użyźniana i nienawożona stawała się szybko jałowa i nie dawała plonów. Ten półosiadły tryb życia sprawił, że ludzie zaczęli dbać o wygody własnego domu: dotychczasowa ziemianka zastąpiona została przez chatę z kamieni lub drewna. Około 5000 lat p.n.e. pojawiły się pierwsze osady, które prowadziły charakterystyczny osiadły tryb życia. To one udoskonalały narzędzia i sztukę gospodarstwa. Wykorzystywano nie tylko narzędzia, ale robiono także pożytek ze zwierząt (na początku były to woły). Ludzie nauczyli się wyrabiania wielu przedmiotów z kory, drewna, wynalazł wrzeciono umożliwiające przędzenie grubych i mocnych nici oraz koło garncarskie służące do wyrobu ceramiki. Pojawiły się także pierwsze próby handlu pomiędzy osadnikami sąsiadujących terenów.
Wielką rolę w życiu człowieka stanowiły metale. Na początku stosowano głownie brąz, czyli stop cyny i miedzi. Jednakże wyto brązu należał do jednej z bardziej skomplikowanych czynności. Najpierw trzeba było wydobyć rudy cyny i miedzi, po czym stapiano je w wysokiej temperaturze i wlewano do odpowiednich form, gdzie pozostawiano do ostygnięcia. Wytwarzano w ten sposób narzędzia, broń i ozdoby. Znaczący przełom nastąpił jednak dopiero z chwilą odkrycia żelaza, z którego produkty były o wiele trwalsze niż te z brązu. Do wyrobu przedmiotów z żelaza przeznaczeni byli specjalni ludzie, którzy w zamian za swoje wyroby utrzymywali niezbędną do życia żywność, gdyż ich praca nie pozwalała na obróbkę roli. Tak właśnie rozpoczął się handel miedzy ludźmi oraz podział społeczeństwa na rzemieślników i rolników.
|